GUKS KRASNOSIELC - KS PNIEWO 5:1 (2:1)
Bramki: Urbański, Załęski (as. Urbański), Urbański (as. Pajewski), Pajewski k. (po faulu na P. Milewskim), Gadomski (as. P. Milewski).
ps. zdjęcia w galerii
W końcu od bardzo dawna, oddalamy się od miejsc spadkowych, czwarte zwycięstwo z rzędu, tym razem efektownie bo aż 5:1 nad KS Pniewo.
Mecz standardowo rozpoczął się od szybko przerywanych akcji w środku pola, w pierwszych 20' meczu po za niecelnymi strzałami z dystansu nic ciekawego się nie działo. Znowu dopiero stracona bramka podziałałą na nas mobilizująco. Około 22' długa piłka do napastnika gości, brak komunikacji między Milewskim i Rogalą kończy się stratą gola. Podobnie jak z Myszyńcem, od tej pory w końcu zaczęły zawiązywać się składniejsze akcje, szczęscia próbował głównie Urbański lecz strzały były nie celne. W 35' wyrównujemy. Zamieszanie po rzucie rożnym wykorzystuje Urbański, sprytnym strzałem. Idziemy za ciosem, ale groźnie było także pod naszą bramką, napastnik Pniewa umieścił piłkę w siatce, ale był na pozycji spalonej. W 45' Gadomski zagrywa w pole karne do Urbańskiego ten centruje na dalszy słupek a Kamil Załęski dostawia tylko głowę i wychodzimy na prowadzenie.
Po zmianie stron goście podłamani bramką do szatni, dają zepchnąć się do obrony. W 55' najwyżej do piłki wyskakuje Przemek Milewski lecz trafia tylko w poprzeczkę, 5 minut później sędzia dyktuje rzut karny po faulu na Rogerze. Piłkę na 11 metrze ustawia Pajewski i po raz kolejny się nie myli. Idziemy za ciosem a konkretnie Krzysiek rozklepuje defensywę gości z Urbańskim, ten drugi w dobrej sytuacji lewą nogą posyła piłkę do siatki obok bramkarza. Później swoje okazje mają kolejno Mikulak głową po rożnym, Rogala z rzutu wolnego, i najlepszą Pajewski który z bliska trafia w goalkeepera Pniewa. W 80' zadajemy ostatni cios. prostopadła piłka dociera do Piotrka Gadomskiego który w sytuacji sam na sam pewnie trafia do siatki. Pierwsza bramka w GUKSie! W 88' żółtą kartkę otrzymuje Mikulak co oznacza dla niego pauzę w następnej kolejce. Około 90' szansę na zmniejszenie strat mają przyjezdni lecz w dobrej sytuacji strzał przechodzi wysoko nad bramką.