ŚWIT BARANOWO - GUKS KRASNOSIELC 4:1 (1:0)
bramka: Krzysztof Pajewski (as. Urbański).
Niestety doznaliśmy kolejnej porażki i znaleźliśmy się w strefie spadkowej. Za brakło woli walki, dokładniejszych podań i niestety szczęścia... Praktycznie co tydzień nowe ustawienie zespołu, również z braków kadrowych, ale i próby znalezienia optymalnych rozwiązań.
Mieliśmy zacząć ostrożnie, skupić się na obronie szukając kontr... niestety już w 3 minucie dostajemy bramkę. Napastnik gospodarzy uprzedzając obrońców i bramkarza wślizgiem pakuje bramkę po krótkim słupku. Gra się od tego momentu skupiła w centralnych rejonach boiska i tylko nieliczne akcje kończyły się zagrożeniem. Dla Świtu nie wiele się pomylił Chodkowski po dwóch uderzeniach głową, u Nas Załęski trafił w słupek chodź Pajewski czekał niepilnowany na dogranie, zaś strzał Milewskiego minął słupek o pół metra.
Drugą połowę zaczęliśmy z animuszem, lecz przy kontrze Świtu tracimy drugą bramkę. Po zagraniu ze środka Pichała nie zdążył z interwencją i skrzydłowy wychodząc sam na sam trafia obok Milewskiego. Po rożnym tracimy trzecią bramkę, napastnik gospodarzy przyjął wybitą piłkę przed polem karnym, przy próbie strzału piłka odbija się od blokującego Załęskiego i idealnie spada pod poprzeczkę bramki Milewskiego. Świt uspokajał grę, a my chaotycznie próbowaliśmy odwrócić losy meczu. W niektórych sytuacjach zabrakło zimnej krwi naszym młodym graczom Sebkowi Budnemu i Sebkowi Kowalewskiemu, mogli odegrać na czystą pozycję do Urbańskiego, lecz zdecydowali sami skończyć akcję. Po rozegraniu w środku pola strzelamy bramkę kontaktową, Urbański zagrywa piłkę górą nad obrońcami do wychodzącego Pajewskiego, temu zostało już w swoim stylu przelobować bramkarza. Niestety... w 6 kolejnym meczu tracimy gola z karnego! Grabowski rękami powstrzymał pomocnika gospodarzy, chociaż faul miał miejsce poza obrębem "16" i Świt trafia na 4:1.
TRENINGI: WE WTOREK O 19.00 SZTUCZNE!
CZWARTEK O 17.00 BŁONIA!
PIĄTEK O 19.30 SZTUCZNE!
1 
4
Słaba ta młodzież:)
