GUKS KRASNOSIELC - LZS ŁĘG PRZEDMIEJSKI 6:1 (1:1)
bramki: Łęg 8'- Pajewski 33', Urbański 61', Bojarski 68', A. Milewski 84'(k), Wierzbicki 88', Chełchowski 90'.
Już od początku meczu widać było jaki mamy cel w tym spotkaniu, w 1 minucie mogło być 1:0 Marek w sytuacji sam na sam uderza jednak obok słupka. Następnie gra przenosi się w środkową część boiska. W 8' niespodziewanie tracimy bramkę dalekie zagranie, przedłuża jeden z zawodników, a jego kolega w sytuacji sam na sam strzela obok interweniującego Milewskiego. Po stracie gola próbujemy śmielej zaatakować , ale ciężko było stworzyć jakąś korzystną sytuacje, akcje urywały się przed polem karnym Łęgu. Tak było aż do 33' wtedy dogranie w pole karne wykorzystuje niezawodny Pajewski, obraca się z obrońcą na plecach i pakuje piłkę do siatki. Po tej bramce gra nieco się ożywiła i w końcu widzieliśmy zalążki niezłej gry naszego zespołu. Jeszcze przed przerwą mogło być 2:1, lecz strzał Urbańskiego zatrzymuje obrońca tuż przed linią bramkową.
Po przerwie ujrzeliśmy zupełnie nową jakość w naszej drużynie. Gra zaczęła się zazębiać a z biegiem czasu coraz groźniej robiło się pod bramką przeciwnika. Bramkowa akcja została przeprowadzona dopiero po około 15minutach drugiej połowy. Piłkę przed linią boczną wyłuskał jeden z naszych graczy i obsłużył dobrym podaniem naszego kapitana, ten wziął "na zamach" obrońcę ułożył sobie piłkę na prawej nodze i potężnym strzałem w okienko wyprowadził naszą drużynę na prowadzenie, kilka chwil później nasze rozkojarzenie mogli wykorzystać przyjezdni, w świetnej sytuacji strzał wędruje w wychodzącego z bramki Milewskiego, była to w zasadzie jedyna dobra okazja Łęgu w drugiej części gry. 2 minuty później jest już 3:1 i gra się spokojniej. Pajewski wślizgiem oddaje piłkę do Marka a ten nie ma problemu z pokonaniem bramkarza. Od tej chwili na boisku dominuje GUKS. Szansę bramkową ma Tomek Urbański lecz jego strzał wędruje tuż obok słupka. Swoją szansę ma także Tomek Szewczak ale z bliska trafia w odważnie wychodzącego bramkarza. W 83' mamy rzut karny niefortunnie ręką w swoim polu karnym zagrywa obrońca LZS-u. Wzorem kolegów z Sypniewa do piłki podchodzi nasz bramkarz, i bardzo pewnym mocnym strzałem nie daje szans na skuteczną obronę rywalowi. Premierowa bramka w lidze - można opuścić boisko :) Kolejną bramkę dokładamy w 88' Strzał z przed pola Chełchowskiego odbija do boku bramkarz gości, Urbański zamiast dobijać przytomnie zagrywa do wprowadzonego Wierzbickiego któremu pozostało dopełnić formalności. Goście zupełnie stracili ochotę do gry, my wykorzystywaliśmy ich błędy. Znowu zagranie ręką, tym razem na 16 metrze. Do piłki podchodzi Sławek Chełchowski i sprytnie uderza w długi róg, 6:1 sędzia może kończyć mecz.
Uwaga! Zaległa kolejka:
GUKS Krasnosielc - GKS Krzyniak
SOBOTA 26.10.2013 15:00 błonie!
ZAPRASZAMY KIBICÓW NA OSTATNI MECZ W TYM ROKU W WYKONANIU MISTRZA JESIENI!!!:)