GUKS Krasnosielc - Orzyc Chorzele 3:0 (2:0)
Skład: A Milewski(C Biedrzycki)- A Grabowski(M Gajek), J Faderewski, T Rogala, A Majewski- M Bojarski, S Mikulak, C Pichała(A Biedrzycki), T Urbański, K Jastrzębski(A Mizerek) - D Wierzbicki(M Szczepański(S Kurzyński))
Drugie sparingowe zwycięstwo odnieśli dzisiaj nasi zawodnicy, W dzisiejszym spotkaniu trener miał do dyspozycji dosyć liczną kadrę, a trzeba pamiętać że z meczu wykluczeni byli Krzysztof Pajewski (kontuzja) i Tomasz Szewczak (przeziębienie)
Mecz od początku toczył się w środkowej strefie boiska, a pierwszą sytuacje stworzyła nasza drużyna, ładnie prawą stroną przedarł się Kazik Jastrzębski jednak jego uderzenie wylądowało tylko w bocznej siatce. Orzyc odpowiedział uderzeniem z rzutu wolnego lecz Adam Milewski nie miał problemu ze złapaniem piłki. W 20 min obejmujemy prowadzenie. Ładnym strzałem z rzutu wolnego popisuje się Tomasz Urbański a piłka po rękach bramkarza i odbijając się od słupka wpada do siatki. Po kolejnych 5 min było już dwa zero. Urbański zagrywa prostopadłą piłkę do Marka Bojarskiego a ten ze spokojem uderza ponad wychodzącym z bramki bramkarzem. W kolejnych akcjach to Orzyc przejął inicjatywę i stworzył dwie groźne sytuacje jednak, Adam nie dał się zaskoczyć i dwukrotnie odbił piłkę na rzut rożny. Pod koniec pierwszej połowy z przed pola karnego uderzał Marek Bojarski ale piłka minęła słupek.
W drugiej połowie od początku na boisku zameldowali się Czarek Biedrzycki, Mateusz Gajek, Mateusz Szczepański oraz Adrian Mizerek. Po dokonaniu zmian to Orzyc był drużyną prowadzącą grę ale ich akcje zatrzymywały się przed naszym polem karnym, a wszystkie prostopadłe piłki zagrywane do ich napastników padały łupem Czarka. W 60 min mogło być 3:0 Marek Bojarski wpadł w pole karne silnie uderzył piłka odbiła się od prawego a następnie lewego słupka i wyszła w pole. Kilka minut później było już jednak 3:0. Piłkę ze środka boiska otrzymał Mateusz Szczepański, wymanewrował obrońcę, uderzył w słupek ale zdążył jeszcze dobić swój strzał i Orzyc po raz trzeci wyjmował piłkę z siatki. Gracze z Chorzel próbowali zaskoczyć naszego bramkarza uderzeniami z rzutów wolnych ale dobrze w bramce zachowywał się Czarek, lub piłka przechodziła ponad poprzeczką. Pod koniec meczu mogliśmy ostatecznie dobić przeciwnika ale uderzenia Tomka Urbańskiego i Adriana Mizerka nie znalazły drogi do siatki.
Już za tydzień kolejny sparing tym razem z Bartnikiem Myszyniec, więcej informacji o tym meczu pod koniec tygodnia.
UWAGA ZMIANA: ZAMIAST TRENINGU CZWARTKOWEGO SPOTYKAMY SIĘ W ŚRODĘ O GODZ. 18.00. CAŁY PLAN PO PRAWEJ STRONIE.