GUKS Krasnosielc - WKS Mystkówiec 7:3 (3:1)
Bramki: Marek Bojarski 29' i 67' Kuba Faderewski 31' 45' 75', Tomek Rogala 53', Tomek Urbański 58'
W VII kolejce B - klasy do Sypniewa przyjechała drużyna WKS-u Mystkówiec. Rywal z 7 pkt na koncie zajmował 5 miejsce w tabeli. Nasza drużyna przed meczem zmagała się ze sporymi problemami kadrowymi i ostatecznie skład na to spotkanie liczył zaledwie 12 zawodników.
Początek meczu nie zwiastował kanonady strzeleckiej, pierwsze minuty były dosyć senne, a większość akcji toczyła się w środku pola. W 15' Marek Bojarski mija rywala i lewą nogą z 16 metrów uderza nad poprzeczką. Odpowiedź gości była natychmiastowa i od 20 min przegrywamy 0:1. Dośrodkowanie z rzutu rożnego przechodzi po palcach Adama Milewskiego, a akcję na długim słupku zamyka gracz gości. W 29 min GUKS strzela na 1:1. Marek Bojarski ogrywa dwóch obrońców i z ostrego kąta lobuje bramkarza przyjezdnych. Nie mijają kolejne 2 min, a już prowadzimy, tym razem spory błąd popełnia bramkarz gości który nie łapie piłki po dośrodkowaniu z kornera- z linii bramkowej piłkę do siatki wbija Kuba Faderewski. Parę minut później zakotłowało się w naszym polu karnym, a to za sprawą braku zdecydowania pomiędzy obrońcami. Zawodnik Mystkówca uderzył po ziemi ale nogą obronił Adam. Pod koniec pierwszej połowy Urbański podaje do Pajewskiego ten przekłada obrońcę i strzela do siatki, jednak sędzia dopatrzył się pozycji spalonej. W 45' Fader strzela swoją drugą bramkę, najpierw dośrodkowanie z wolnego wybijają przyjezdni na rzut rożny, druga centra Tomasza Urbańskiego odnajduje jednak naszego stopera który pięknym strzałem głową zdobywa bramkę do szatni.
Drugie 45min to jeszcze większa dominacja GUKS-u. Najpierw próbuje Tomasz Urbański ale atomowy strzał mija słupek. W 53 min jest już 4:1. Kapitalny strzał z rzutu wolnego zdejmuje tzw. pajęczynę z bramki Mystkówca- strzelcem Tomasz Rogala. Kilka minut później swoją bramkę zdobywa nasz kapitan. Dośrodkowanie Mizerka mija wszystkich w polu karnym, do piłki dopada Tomek Urbański i z ostrego kąta strzela na 5:1. W 66' Krzysiek Pajewski zdobywa bramkę ale po raz drugi sędzia dopatruje się spalonego. W następnej akcji Urbański mija 3 zawodników WKS-u i wykłada piłkę do Marka Bojarskiego, który nie ma problemu z pokonaniem bramkarza. Po kilkudziesięciu minutach dominacji GUKS-u do głosu doszli przyjezdni. Długa piłka za plecy obrońców, napastnik gości lobuje Adama i zmniejsza rozmiary porażki. W 75' Hattricka na swoje konto zapisuje Fader. Duża w tym zasługa Tomka Urbańskiego który wykorzystuje gapiostwo obrony rywala i nie czekając na gwizdek wrzuca piłkę wprost na głowę Kuby. Po kilku minutach bramkarz gości opuszcza bramkę żeby wykonać rzut wolny, piłkę przejmuje jednak Tomasz Urbański i decyduje się lobować z 50m, zabrakło około metra. W 80' goście odpowiadają tym samym nie czekając na gwizdek zawodnik Mystkówca przerzuca zdezorientowanego Adama Milewskiego. W 85' źle tor lotu piłki odczytuje Rogala, zza pleców wyskakuje napastnik gości i tylko dobra interwencja naszego bramkarza ratuje nas przed utratą 4 bramki. W drugiej połowie nie brakowało sytuacji żeby jeszcze poprawić wynik i odnieść jeszcze efektowniejszą wygraną.
P.S na wielu stronach ukazuje się wynik 6:3, nie wiem co jest tego przyczyną bo mecz skończył się wynikiem 7:3 dla naszej drużyny.
Był to ostatni mecz rundy, lecz nie zapadamy jeszcze w sen zimowy i spotykamy się na graniu w każdy wtorek i czwartek o godz 19.00 :) ZAPRASZAMY WSZYSTKICH CHĘTNYCH BĘDACYCH NA SIŁACH:)